Dotychczas istniejący obowiązek zakrywania ust i nosa przy wychodzeniu z domu nie obligował nikogo do noszenia specjalnych certyfikowanych maseczek ochronnych. Wystarczyła jakakolwiek forma zasłonięcia twarzy. Mógł to być nawet szalik, golf czy bandamka.
Najważniejsze jest jednak, aby zmniejszać zagrożenie zarażenia się koronawirusem. W tym celu należy użyć maseczki ochronnej, która spełnia określone wymogi. Maseczka musi posiadać funkcje: skuteczności, dopasowania, mechanicznej bariery dla zarazków oraz korelacji z okularami. Aby maseczka dobrze je spełniała, musi spełniać kilka warunków – będzie o tym mowa w kolejnym artykule.
Najprawdopodobniej pod koniec tygodnia zostaną zmienione zasady zakrywania nosa i ust. Z przeprowadzonych
ankiet wynika, że aż 40% społeczeństwa zamierza zignorować nowe wytyczne. Można stwierdzić, że Polacy odpuścili środki bezpieczeństwa. Widać to wyraźnie w galeriach handlowych, które pełne są ludzi grających w ciuciubabkę z ochroną.
Główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban, odniósł się do zasłaniania ust i nosa przez Polaków szalikami, bandankami, chustami, a także przyłbicami.
W piątek w TVN24 powiedział, że należy wyrzucić te wszystkie pseudo ochrony do kosza Chodzi o to, żeby używać porządnych masek.
Niebawem, decyzja w tej sprawie ma być ogłoszona przez ministra zdrowia.
Proponujemy już teraz zaopatrzyć się w maski, które naprawdę chronią.
Istnieje taka możliwość na https://life-savingmask.pl/